Tajemnice legnickiego ZUS-u




Reklama


Reklama


Dziesiątki osób załatwia tu każdego dnia urzędowe sprawy, niewielu jednak wie, że budynek legnickiego ZUS-u skrywa wiele tajemnic. Najpierw mieściła się tu siedziba Wehrmachtu, a po II wojnie światowej siedziba sztabu Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej. To tu, wysokiej rangi oficerowie podejmowali kluczowe dla historii decyzje. Ale nie tylko.


Obiekt do dziś jest pilnie strzeżony i do dziś ma strategiczne znaczenie, ale z innych powodów. W budynku mieści się bowiem największe w Polsce archiwum ZUS. Gdyby dokumenty poukładać obok siebie - dałoby to 145 km, czyli, odległość jak z Legnicy do Wrocławia i z powrotem. Każdy kawałek papieru jest tu pod czujnym nadzorem - nie tylko ochrony i monitoringu, ale i urządzeń kontrolujący temperaturę i wilgotność powietrza. Mało tego, dokumenty - zanim trafią na półkę - trafiają do... specjalnej komory gazowej.

W tej chwili w archiwum zgromadzono ponad 4 mln takich dokumentów, a z czasem trafią tu akta wszystkich Polaków.

 



Reklama


Reklama