Pomagają pielgrzymom dotrzeć na Jasną Górę, grupa O, czyli służby




         W drodze na Jasną Górę pielgrzymom pomaga ponad 80 osób, które stanowią służby pielgrzymkowe. Jest to tzw. grupę O. Nad bezpieczeństwem czuwają porządkowi, o zdrowie dbają lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni, o czystość – sanepid, noclegi zapewniają kwatermistrze. Służba – zimne napoje gasi pragnienia pątników, codziennie na szlak dowożone jest świeże bułeczki i jogurty, tym zajmuje się służba pieczywo, natomiast poranną kawę serwuje służba gorące napoje. Na szlaku są też radiotechnicy, którzy odpowiedzialni są za nagłośnienie w poszczególnych grupach, podczas mszy św., czy Apeli Jasnogórskich.  Naprawiają tuby, zerwane kable i ładują akumulatory.

Nie wszyscy pielgrzymi mogą spać pod namiotem, dla osób starszych chorych i rodzin z małymi dziećmi, kwatermistrze szukają noclegów.  W tym roku kwatermistrzem jest m.in. Katarzyna Łasek.


Informacja pielgrzymkowa - Małgorzata Bak


Pilnuje trasy i tempa, dba o to, by pielgrzymka zgodnie z planem i o czasie dotarła na postój lub nocleg. Pilot pielgrzymki, bo o nim mowa odpowiedzialny jest za to, by pątnicy dotarli do celu. W tym roku legnickich pielgrzymów na Jasną Górę prowadzi m.in. Mateusz Zdobylak. 



Och, jak bardzo chce się pić, czyli Służba zimne i ciepłe napoje  




O porządek dba Sanepid 


 Pielgrzymkowa poczta  Pielgrzymkowe kartki lecą w świat. Ze szlaku na Jasną Górę legniccy  pątnicy wysyłają specjalnie przygotowane kartki. Wyjątkowe pocztówki przedstawiające pątników maszerujących do Częstochowy cieszą się ogromnym powodzeniem. Kartki pielgrzymkowe pracownicy pątniczej poczty codziennie wysyłają w różne regiony Polski, Europy, a nawet i świata. 



Pielgrzymi, którym zabrakło już sił w nogach i nie mogą dalej wędrować mają dwa wyjścia albo wrócić do domu, albo jeden etap przejechać w tzw. trupiarce, czyli w samochodzie, który po drodze zbiera pątników z kontuzjami. 


 Radiotechnicy Na szlaku są wręcz niezbędni. To oni odpowiadają za nagłośnienie w poszczególnych grupach, podczas mszy św. czy Apeli Jasnogórskich. Radiotechnicy, bo o nich, codziennie rozkładają kilometry kabli, „puszki” z prądem, by legnicką pielgrzymkę po prostu było słychać. W wolnym czasie naprawiają tuby, zerwane kable i ładują akumulatory. Zdarza się, że wóz radiotechników służy za skrzynkę z prądem, jeśli pątnikowi na trasie wyczerpie się komórka. Głównym radiotechnikiem jest Bogdan Kozłowski.