Zaczęło się od awantury domowej, a skończyło likwidacją plantacji konopi




Reklama


Reklama


Zaniepokojeni sąsiedzi powiadomili legnickich policjantów o awanturze w jednym z mieszkań na terenie miasta. Podczas interwencji funkcjonariusze w jednym z pomieszczeń w mieszkaniu ujawnili profesjonalną uprawę marihuany. Policjanci zabezpieczyli krzewy konopi indyjskich. Następnie zabezpieczyli blisko 30 porcji marihuany. Do dyżurnego legnickiej policji zadzwonił zaniepokojony lokator jednego z budynków mieszkalnych. Z jego relacji wynikało, że w jednym z mieszkań doszło do awantury. Oficer Dyżurny natychmiast skierował tam patrol interwencyjny. W rozmowie ze świadkami policjanci Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Legnicy ustalili, że w mieszkaniu doszło do awantury pomiędzy kobietą i jej partnerem. Jednakże przed przybyciem na miejsce patrolu policji mężczyzna biorący udział w kłótni z kobietą wyszedł z mieszkania. Kobieta przez dłuższy czas nie chciała otworzyć drzwi do mieszkania. Po krótkim czasie policjantom udało się wejść do lokalu, w którym wyczuli intensywny zapach marihuany. W czasie tej interwencji policjanci zauważyli, że w jednym z pomieszczeń jest zapalone światło, a z jego wnętrza wydobywa się ciepło oraz wystają kable. Policjanci sprawdzili zamknięty pokój, w którym ujawnili uprawę konopi indyjskich. Podczas dalszego sprawdzania mieszkania funkcjonariusze zabezpieczyli susz roślinny w postaci marihuany, z którego po podziale można byłoby przygotować blisko 30 porcji handlowych tego narkotyku. Obecnie policjanci nadal wyjaśniają okoliczności tej sprawy. W tej sprawie zatrzymali 29-letnią mieszkankę Legnicy. Przypomnijmy, że za posiadanie narkotyków grozi kara do 3, a gdy przedmiotem przestępstwa jest ich znaczna ilość, nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Natomiast prowadzenie uprawy konopi wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii zagrożone jest karą do 3 lat więzienia.

0:00
0:00
plantacja konopi indyjskich

 



Reklama


Reklama