Spętał kobietę łańcuchem - jest za kratami




Reklama


Reklama


Spętał kobietę łańcuchem, straszył siekierą, nacinał ręce i kazał pić denaturat. 52-latek z Legnicy,  który w lipcu ub. roku więził w swoim domu kobietę, jest już za kratami.



Przypomnijmy, sprawa wyszła na jaw, gdy w lipcu ub.r oku  kobieta z łańcuchem na dłoni z krzykiem wbiegła na dworzec PKP i pracownikom ochrony kolei powiedziała, że była maltretowana i więziona. Zatrzymany 52-letni Dariusz M. do winy się nie przyznawał. Przekonywał, że kobieta przebywała u niego dobrowolnie. Sąd wiary temu nie dał, tym bardziej, że 34-latka jest osobą nieporadną, od lat będącą pod opieką psychiatry i całkowicie ubezwłasnowolnioną. Dariusz M. za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem za kratami spędzi 3 lata.



Reklama


Reklama