Podwórka kością niezgody




Reklama


Reklama


Budynki prywatne plus podwórka należące do miasta równa się konflikt interesów.  Przed laty mieszkania komunalne w Legnicy sprzedawano bez przyległych do budynków podwórek. Dziś stało się to kością niezgody między właścicielami kamienic a gminą. Wspólnoty oczekują, że o podwórka zadba gmina, a ta z kolei niechętnie inwestuje tam, gdzie budynki dookoła są już w rękach prywatnych. Miasto zachęca zatem wspólnoty, by wykupiły swoje podwórka po atrakcyjnej cenie.



Skrzyknąć sąsiadów, by zechcieli wydać pieniądze na kupno podwórka pewnie łatwo nie jest. Tym bardziej, że trzeba je później na własny koszt utrzymać. Jadwiga Zienkiewicz - z-ca prezydenta Legnicy przekonuje, że ma to jednak swoje dobre strony.

Z-ca prezydenta Legnicy przypomina też, że mieszkańcy mogą zmienić oblicze swoich podwórek dzięki Legnickiemu Budżetowi Obywatelskiemu. Są w Legnicy przykłady, gdzie otoczenie zupełnie się zmieniło dzięki pomysłom mieszkańców, realizowanym w ramach LBO.



Reklama


Reklama