Tradycji stało się zadość- był śledź, chleb i grosz




Reklama


Reklama


Niczym w średniowiecznej Legnicy, u stóp katedry zebrał się spory tłum mieszkańców, by skorzystać z wielkopostnej jałmużny. Na wzór tradycji, którą przed wiekami kultywował zakon Benedyktynek i Kartuzów, rozdawano mieszkańcom po jednym bochnie chleba, po jednym śledziu prosto z beczki i po jednym groszu. Z tą różnicą, że dziś za symbolicznego grosza nic właściwie kupić się nie da, a za grosza wręczanego w średniowieczu - i owszem. Była to bowiem moneta bita w ówczesnej wrocławskiej mennicy. Ale nie o wartość pieniądza dziś chodzi, a o symbol i przypomnienie tej wielkopostnej tradycji rodem z Legnicy, którą od 17. lat przywołuje Stowarzyszenie "Kobiety Europy".



Reklama


Reklama