Notorycznemu złodziejowi nie wyszedł numer "na znajomego"




Reklama


Reklama


Notoryczny złodziej tym razem wpadł jak śliwka w kompot. Najpierw nie "wyszła" mu kradzież laptopa z otwartego mieszkania, bo spłoszyła go właścicielka. Uciekając, młody mężczyzna wszedł do sąsiedniego mieszkania i próbował wmówić lokatorom, że jest ich znajomym.


Jak mówi Jagoda Ekiert z legnickiej komendy, policjanci 20-latkowi udowodnili ponadto szereg innych włamań i kradzieży, a szkody przekroczyły 14 tys.zł. Młody człowiek odpowie teraz przed sądem jako recydywista. Może za kratami spędzić 15 lat. Teraz objęty został dozorem policyjnym.  



Reklama


Reklama