Sekcja zwłok nie pozostawiła wątpliwości: pielęgniarkę zamordowano




Reklama


Reklama


Wciąż nie wiadomo, kto stoi za zbrodnią, do której doszło w jednym z mieszkań przy ul. W. Niedźwiedzicy w Legnicy. Przypomnijmy, w ubiegły czwartek znaleziono tam ciało 45-letniej kobiety. Wyniki sekcji zwłok potwierdziły wcześniejsze ustalenia biegłego z zakresu medycyny sądowej.


Prokuratura nie chce ujawniać, kiedy doszło morderstwa. Wiadomo jednak, że kobieta w środę, 23 października była jeszcze w pracy, a dzień później na dyżur jako pielęgniarka się nie stawiła. To zaniepokoiło współpracowników, którzy zawiadomili służby. Mieszkanie kobiety było zamknięte na klucz. By dostać się do środka trzeba było drzwi sforsować siłą. Niestety, w środku dokonano makabrycznego odkrycia. W tej sprawie policja zatrzymała jedną osobę, która po wykonaniu czynności została zwolniona. Wykluczono bowiem jej udział w tym tragicznym zdarzeniu.

 

 

 



Reklama


Reklama