Oddał oszustom 40 tys. zł. Myślał, że pomaga siostrzeńcowi




Reklama


Reklama


Policja poszukuje sprawców oszustwa, które tym razem przybrało wersję "na siostrzeńca". Scenariusz jest zawsze taki sam, zmieniają się tylko rzekomi bliscy, którzy potrzebują naszej "pomocy". 60-letni legniczanin oddał obcej kobiecie wszystkie swoje oszczędności, bo był przekonany, że przez telefon rozmawiał ze swoim siostrzeńcem


Anna Grześków z legnickiej policji dodaje, że 60-latek zorientował się, że padł ofiarą oszustów, gdy osobiście udał się do rodziców siostrzeńca. Wówczas wyszło na jaw, że nic się nie stało, a legniczanin padł ofiarą oszustwa metodą "na siostrzeńca".



Reklama


Reklama