Od pół roku nie działa Miejska Izba Wytrzeźwień




Reklama


Reklama


Mija pół roku od chwili, gdy zawieszono działalność Miejskiej Izby Wytrzeźwień w Legnicy. Placówka, w dobie pandemii, stała się miejscem schronienia dla uchodźców z Ukrainy. I choć warunki są specyficzne- metalowe łóżka z pasami, drzwi z judaszem, zakratowane okna- przynajmniej ma się zapewnioną intymność, korzystniejszą niż na sali zbiorowej - przekonuje Piotr Seifert, rzecznik prasowy urzędu miasta w Legnicy 


 Problem w tym, że zawieszenie działalności izby wytrzeźwień odbiło się na SOR legnickiego szpitala. Trafiają tu nietrzeźwi, przywiezieni przez policję z różnych interwencji. A to powoduje, że łóżka na szpitalnym SORze są zajęte- mówi Tomasz Kozieł, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy 

W tej chwili w Miejskiej Izbie Wytrzeźwień mieszka 9 osób.  Do sprawy wrócimy.



Reklama


Reklama