Śnięte ryby pozostawiono naturze. Trwa ustalanie przyczyn przyduchy




Reklama


Reklama


Sprawa śniętych ryb w Jeziorze Koskowickim była przedmiotem zdalnego posiedzenia Zespołu Zarządzania Kryzysowego, zwołanego przez starostę legnickiego. Są już wstępne wyniki badań próbek wody pobranych przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Okazuje się, że nasycenie  wody tlenem w jeziorze wynosi zaledwie 18%. Teraz jednak trzeba ustalić, co spowodowało przyduchę, czyli właśnie brak tlenu w wodzie, bo na pewno nie były to upały. Mówi Adam Babuśka, starosta legnicki


 Przypomnijmy, w weekend na Jeziorze Koskowickim koło Legnicy znaleziono w wodzie, przy południowym brzegu zbiornika śnięte ryby. Oszacowano, że narybku gospodarczego jest niespełna 20 kilogramów. Zapadła więc decyzja, by tego nie odławiać.

Jezioro Koskowickie nie po raz pierwszy zmaga się z przyduchą. W 2019 roku doszło do prawdziwej katastrofy - wówczas na brzeg wypłynęło kilka ton śniętych ryb, w tym potężnych sandaczy, karpi czy sumów. 



Reklama


Reklama