Trzeźwy maszynista musiał dmuchnąć w alkomat




Reklama


Reklama


Bezpieczeństwo pasażerów nade wszystko. Procedury zadziałały. Maszynista, który nie zatrzymał się na jednej ze stacji, na której miał się zatrzymać, musiał dmuchać w alkomat. Mówi Anna Tersa z legnickiej policji 


 Procedury, które są w takich przypadkach obligatoryjne, są na kolei niezwykle istotne, bo dzięki temu możemy zagwarantować bezpieczeństwo naszym pasażerom- mówi Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich 

 I choć nic nadzwyczajnego się nie stało - po raz kolejny - musi stać się zadość procedurom bezpieczeństwa  i dlatego, jak w każdym takim przypadku,  zostanie powołana komisja, która zbada przyczyny zdarzenia.



Reklama


Reklama