Tragiczny w skutkach pożar nie był dziełem przypadku




Reklama


Reklama


Legnicka prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie tragicznego w skutkach pożaru przy ul. Głogowskiej w Legnicy, wskutek którego zginął mężczyzna, a kobieta doznała ciężkich obrażeń ciała. Oboje, próbując ratować się przed ogniem, wyskoczyli z okna poddasza budynku, w którym wybuchł pożar. Jak ustaliła prokuratura, a biegły to potwierdził, ogień pojawił się nie przez przypadek.


Jak dodaje Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy, w wyniku śledztwa ustalono, że za podłożeniem ognia stoi Krzysztof M. 30-letni legniczanin, którym powodowała zazdrość o kobietę.

Do zdarzenia doszło 7 marca 2023 roku przy ul. Głogowskiej w Legnicy. Krzysztof M. został oskarżony o sprowadzenie zdarzenia w postaci pożaru, stanowiącego zagrożenie dla życia i zdrowia wielu osób i mienia w wielkich rozmiarach, wskutek czego jedna osoba zginęła, a druga doznała ciężkich obrażeń ciała. Mężczyźnie grozić może za to do 12 lat więzienia. Krzysztof M. obecnie przebywa za kratami. Odsiaduje 3-letnią karę za rozbój. 



Reklama


Reklama