Nieposkromiony apetyt podopiecznych lubińskiego zoo




Reklama


Reklama


Półtorej tony marchewki, 700 kg ryb, czy 10 tysięcy sztuk myszy to tylko mała część część tego co zjadły w minionym roku podopieczni lubińskiego zoo. Mówi Agata Bończak, dyrektor Centrum Edukacji Przyrodniczej w Lubinie.


Dlatego po raz kolejny prosimy, by zwierząt nie dokarmiać, dodaje Agata Bończak.



Reklama


Reklama