Policjanci razem z Antosiem łapali oddech. Babcia zachowała zimną krew.




Reklama


Reklama


Chwile grozy i  rozpaczy przeżyła babcia 2-letniego Antosia z Lubina, który stracił przytomność. Kobieta podjęła próbę ocucenia dziecka, ale nie przynosiło to rezultatu. Zachował jednak zimną krew i wybiegła na podwórko, gdzie po sąsiedzku- w przedszkolu policjanci prowadzili pogadankę dla dzieci. Mundurowi- słysząc wołanie  o pomoc -  przeskoczyli przez płot i pomogli dziecku odzyskać przytomność. Jak mówią sami policjanci - razem z Antosiem- łapali oddech.




Reklama


Reklama