Pijany pojechał do sklepu, wpadł w ręce policji




Reklama


Reklama


Pijany schował się w krzakach. Nietrzeźwego kierowcę toyoty zauważył mieszkaniec gminy Lubin, który poinformował o całej sytuacji dyżurnego lubińskiej komendy. Mówi Sylwia Serafin z miejscowej policji.


 Policjanci wyczuli od mężczyzny woń alkoholu, 73-latek bełkotał i miał trudności z utrzymaniem równowagi.

Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy. Kiedy wytrzeźwieje, usłyszy zarzuty. Za jazdę pod wpływem alkoholu może mu grozić do 2 lat więzienia, wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.



Reklama


Reklama