Szkolne stołówki po ministerialnych rewolucjach




Reklama


Reklama


Batonów, lizaków, gazowanych napojów i wielu innych słodkości już w sklepikach szkolnych nie ma. Znikają automaty ze słodyczami i szkolne sklepiki. W ten sposób resort zdrowia próbuje walczyć z próchnicą w szkole i otyłością u dzieci. Na tym jednak nie koniec. Politycy wkroczyli do szkolnych stołówek. Z potraw zniknęła nie tylko sól, ale także  cukier. Czy dzieci piją gorzką herbatę i kwaśny kompot?




Reklama


Reklama