Policjanci z Polkowic zabezpieczyli znaczną ilość narkotyków




Reklama


Reklama


Dwa miesiące w areszcie spędzi mężczyzna, który usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków i ich udzielania. W swoim domu miał blisko 2000 porcji handlowych zabronionych substancji, w tym marihuany i metamfetaminy. Grozi mu teraz do 10 lat więzienia. Dodatkowo śledczy zatrzymali też osobę mającą związek z tym przestępstwem. Polkowiccy kryminalni podejrzewali, że jeden z mieszkańców może posiadać środki odurzające w swoim domu. Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy i przypuszczenia funkcjonariuszy zostały ostatecznie potwierdzone, gdy policjanci udali się pod wytypowany adres. Podczas sprawdzania znaleźli 1750 porcji handlowych marihuany i 170 działek metamfetaminy. 33-latek miał sprzedawać środki odurzające, co potwierdzili już kryminalni podczas działań operacyjnych. Weszli do mieszkania chwile po tym, jak doszło do transakcji, gdy 26-letni polkowiczanin nabył marihuanę. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnych aresztów. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 33-letniemu mieszkańcowi Polkowic zarzutów posiadania znacznej ilości środków odurzających i handlu narkotykami, za co grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Natomiast młodszy z mężczyzn usłyszał zarzut posiadania narkotyków, za które to przestępstwo grozi 3-letni pobyt w zakładzie karnym. Sąd zdecydował, że najbliższe 2 miesiące 33-latek spędzi w areszcie.


Reklama


Reklama