Złodziej samochodowy wpadł przez pozostawiony na butelce ślad DNA




Reklama


Reklama


Jakiś czas temu Komenda Powiatowa Policji w Jaworze została powiadomiona przez austriacką prokuraturę o toczącym się na terenie Austrii postępowaniu w sprawie włamań do pojazdów. Sprawca włamał się do trzech samochodów osobowych, jednakże nie zdołał ich uruchomić. Jak się okazało, ukradł jednak w Austrii auto warte ponad 21 tysięcy zł, w Czechach miał nim kolizję i tam go porzucił. - 36-letni mieszkaniec Jawora wpadł przez pozostawiony na butelce po napoju ślad biologiczny –mówi Ewa Kluczyńska z jaworskiej policji. 


I już usłyszał zarzuty. Teraz stanie przed sądem. Grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności.



Reklama


Reklama