Nie zdołał ukraść auta, więc zadowolił się... kierownicą. FILM




Reklama


Reklama


Nie udało mu się uruchomić silnika hondy i nią odjechać, więc zadowolił się... kołem kierownicy. Skruszony jednak wyrzutami sumienia, bo po jakimś czasie wrócił na parking i do bagażnika hondy wrzucił skradzioną wcześniej kierownicę. Namierzyli go jaworscy kryminalni. Mówi Ewa Kluczyńska z KPP w Jaworze.


Mężczyzna przyznał się do ogłoszonych mu zarzutów. Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd.

 


0:00
0:00
NIE ZDOŁAŁ UKRAŚĆ AUTA, WIĘC ZADOWOLIŁ SIĘ …KOŁEM KIEROWNICY



Reklama


Reklama