Jest wyrok w sprawie agresywniej pasażerki pociągu




Reklama


Reklama


Jest finał sprawy pasażerki pociągu, która zaatakowała konduktorkę w pociągu Kolei Dolnośląskich. Julia S. usłyszała we wrocławskim sądzie wyrok: 8 miesięcy prac społecznych i po tysiąc złotych nawiązki na rzecz konduktorki i konduktora. Kobieta dobrowolnie poddała się karze i jej wymiar ustalono z prokuratorem oraz oskarżycielem posiłkowym, który był pełnomocnikiem konduktorów. Na sali rozpraw Julia S. wyraziła skruchę.  


  Do zdarzenia doszło w czerwcu ub. roku. Pasażerka poproszona została przez konduktorkę, by się przesiadła, bo zajęła miejsce przeznaczone właśnie dla konduktorów. Kobieta się przesiadła, a gdy pociąg dojeżdżał do stacji - niespodziewanie - zaatakowała konduktorkę, a potem i konduktora, który stanął w obronie koleżanki. Pracownicy kolei są przekonani, że ta sytuacja powinna dać początek dyskusji o potrzebie zmiany przepisów, które przywróciłyby po latach tzw. ochronę prawną dla kolejarzy jako funkcjonariuszy publicznych.



Reklama


Reklama