Czwarty dzień poszukiwań Kacperka. Płetwonurkowie nadal w wodzie




Reklama


Reklama


Był śmigłowiec z kamerą termowizyjną, dron, były łodzie z sonarami, psy tropiące, są najlepsi w Polsce policyjni płetwonurkowie i kilkaset osób zaangażowanych w poszukiwania. Niestety, nadal nie ma nawet śladu po 3,5-letnim Kacperku z Nowogrodźca. Po raz kolejny kontrterroryści, specjalizujący się w prowadzeniu akcji pod wodą, przeszukują koryto rzeki Kwisa. To tu w pobliżu, w poniedziałkowe popołudnie po raz ostatni widziano dziecko


Przypomnijmy, to już czwarty dzień poszukiwań 3,5-letniego Kacperka, który zaginął w Nowogrodźcu w poniedziałek. Chłopiec przebywał ze swoim ojcem na ogródkach działkowych w pobliżu rzeki. W pewnym momencie dziecko miało zniknąć ojcu z oczu. Rodzina poinformowała policję o zaginięciu dziecka ok. godz. 19.00. Od tamtego poniedziałkowego wieczoru trwa szeroko zakrojona akcja poszukiwawcza.



Reklama


Reklama