Do odwołania zamknięte singletracki w lesie




Reklama


Reklama


Trasy rowerowe, czyli tzw.  singletracki zamknięte do odwołania, a i piesze wycieczki nie są wskazane. Po ostatnich wichurach Nadleśnictwo Złotoryja musi się uporać z wiatrołomami, by rekreacyjne wypady do lasu nie skończyły się nieszczęściem. Mówi Jacek Kramarz, Nadleśniczy Nadleśnictwa Złotoryja


Leśnicy mają pełne ręce roboty, bo popularne ścieżki rowerowe czy szlaki piesze trzeba dokładnie sprawdzić - wręcz metr po metrze, by zlokalizować i usunąć ewentualne zagrożenie.

Leśnicy powalonymi drzewami zajmują się nie tylko ze względów bezpieczeństwa turystycznego, ale i ze względu na stan sanitarny lasu. Każde chore, czy powalone drzewo może stać się siedliskiem choćby dla korników. Jeśli leśnicy nie zareagują w porę - może się to przyczynić do inwazji tego szkodnika. 



Reklama


Reklama