Susza daje się nam we znaki




Reklama


Reklama


Prawie codziennie docierają do nas informacje o skutkach trwającej już kolejny rok suszy, a ostatnio również ekstremalnych upałów. To pożary, wysychające rzeki, słabe plony w rolnictwie, także susza w lasach i przydomowych ogrodach. Opady, jeżeli są, to trwają zbyt krótko, by poprawić sytuację, mówi przyrodnik Jerzy Kucharski 


 Niestety kolejne dni z upałem jeszcze bardziej zwiększają nie tylko posuchę w lasach, ale także zagrożenie pożarowe. Prowadzony przez Instytut Badawczy Leśnictwa monitoring wskazuje wyraźnie, że w lasach południowo-zachodniej i zachodniej Polski zagrożenie jest najwyższe. Niewykluczone, że wkrótce nadleśniczowie podejmą decyzję, aby w najbardziej zagrożonych miejscach, wprowadzić okresowy zakaz wstępu do lasu. 

 



Reklama


Reklama