Drugi wychowawca z Jerzmanic-Zdroju przyznał się do winy




Reklama


Reklama


Drugi z zatrzymanych wychowawców Ośrodka Wychowawczego w Jerzmanicach-Zdroju przyznał się do tego, że uderzył jednego z wychowanków placówki. 58-letni Mirosław W. usłyszał zarzut spowodowania u nastolatka obrażeń skutkujących rozstrojem zdrowia poniżej 7 dni. Mówi Liliana Lukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy


Biorąc pod uwagę zarówno  to, że mężczyzna się przyznał i wyraził skruchę, jak i to, że zagrożenie karą w takim wypadku nie jest wysokie  (do 2 lat więzienia, ale orzeczona może być kara grzywny)- prokurator nie wystąpił o tymczasowy areszt dla 58-letniego Mirosława W.

Prokuratura podkreśla, że ten przypadek przemocy nie dotyczy niespełna 14-letniego wychowanka, który 21 listopada podjął próbę samobójczą, a wcześniej - tego samego dnia - był czterokrotnie pobity przez swojego wychowawcę. Ten nastolatek walczy o życie w szpitalu, a jego wychowawca- Jacek T. trafił do tymczasowego aresztu na 2 miesiące. Drugi z pracowników ośrodka - 58-letni Mirosław W. został zatrzymany, kiedy  w związku z tamtą sprawą przeglądano zapisy monitoringu z ośrodka. 



Reklama


Reklama