Skazani chwytają za miotłę




Reklama


Reklama


Zamiast odbywać karę w więziennej celi, muszą chwycić za miotłę czy grabie i ruszyć w teren, by sprzątać miasto. Mowa o skazanych za drobne przestępstwa, wobec których często orzekana jest kara ograniczenia wolności w postaci konieczności wykonania prac użytecznych społecznie. Każdego miesiąca Miejski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Bolesławcu do prac porządkowych kieruje nawet 30 skazańców. Mówi Kazimierz Łomotowski, dyrektor MZGM w Bolesławcu


 Praca skazanych odbywa się pod nadzorem kuratora. Każda minuta z  zasądzonych godzin pracy użytecznej społecznie musi być odpracowana. I choć za wykonanie czynności nie ma wynagrodzenia, stawić się do pracy trzeba.

Wśród skazanych na prace użytecznie społeczne są zarówno mężczyźni, jak i kobiety w różnym wieku. Tylko w ubiegłym roku Sąd Rejonowy w Bolesławcu skazał za drobne przestępstwa ponad 760 osób. Część z nich, właśnie w ramach kary, musiała chwycić za miotły czy grabie. 



Reklama


Reklama