Swąd spalenizny z Niemiec dotarł na Dolny Śląsk




Reklama


Reklama


Mieszkańcy powiatów lubańskiego, bolesławieckiego, zgorzeleckiego od rana  uskarżają wyraźnie odczuwalny zapach dymu i spalenizny. Nie jest to skutek lokalnych pożarów, a dramatu, jaki rozgrywa się u naszych sąsiadów. Po stronie niemieckiej  strażacy walczą na granicy Saksonii i Brandenburgii z potężnym pożarem lasu. Mówi Maciej Krzak, rzecznik prasowy nadleśnictwa Bolesławiec.


W związku z tą sytuacją, zważywszy na panującą suszę w lasach, służby leśne od rana postawione są stan gotowości.

Susza powoduje, że w lasach obowiązuje wysoki stopień zagrożenia pożarowego. 



Reklama


Reklama