Pijany wjechał do rowu i nie chciał się do tego przyznać




Reklama


Reklama


Wysoka kara grzywny, utrata prawa jazdy na kilka lat i wreszcie trzy lata za więziennymi kratami - takie konsekwencje grożą 20-latkowi, który mając blisko 3 promile alkoholu wsiadł za kierownicę i podróż skończył w przydrożnym rowie. Co więcej, gdy na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci- mężczyzna nie chciał się przyznać, że kierował autem.


Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej policji informuje, że 20-latek usłyszał już zarzuty jazdy pod wpływem alkoholu i spowodowania kolizji drogowej. Teraz mężczyzna stanie przed sądem, który zdecyduje o karze. 



Reklama


Reklama