Paweł Kura, radny PIS Sejmiku Dolnośląskiego zrezygnował z mandatu radnego. To pokłosie decyzji, jaką pod koniec września podjął prezes Jarosław Kaczyński, który usunął z klubu PiS w Sejmiku 7 z 13 radnych. Oprócz Pawła Kury z klubu radnych PiS wykluczono Łukasza Lacha, Magdalenę Brodowską, Marcina Krzyżanowskiego, Krzysztofa Mroza, Przemysława Czarneckiego i Ewelinę Szydłowską-Kędzierę. W specjalnym oświadczeniu, jakie Paweł Kura zamieścił w mediach społecznościowych czytamy: „Dzisiejsza sytuacja oraz bieżący status, jest dla mnie niezrozumiała i krzywdząca. (…) Nie chcę uczestniczyć w lokalnych, wewnętrznych sporach inicjowanych przez polityków, piastujących wcześniej wysokie funkcję, a dziś podejmujących działania nie licujące z niedawną pozycją ale także mające niewiele wspólnego z uczciwością i wzajemnym szacunkiem – co winno być podstawową normą w każdej sytuacji i środowisku. (…) Pan Prezes Jarosław Kaczyński został wprowadzony w błąd, otrzymując niepełny obraz wydarzeń w klubie radnych Prawa i Sprawiedliwości na Dolnym Śląsku. Paweł Kura od ponad 20 lat jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości. Podczas ubiegłorocznych wyborów zdobył na swojej liście najwięcej głosów (17 833) w wyborach do Sejmiku Województwa Dolnośląskiego. Po rezygnacji z mandatu radnego miejsce Pawła Kury zajmie kolejny na liście – Jacek Baczyński z Legnicy.
OŚWIADCZENIE
Szanowni Państwo,
Z przykrością informuję, że podjąłem trudną decyzję o rezygnacji z mandatu radnego Województwa Dolnośląskiego. Jestem członkiem Prawa i Sprawiedliwości od ponad 20 lat. Całe moje życie polityczne i społeczne wiąże się z tą formacją, jej programem i wartościami. Do Sejmiku kandydowałem z list Prawa i Sprawiedliwości i z głębokim przekonaniem utożsamiałem się z ideami, które od samego początku przyświecały naszemu obozowi.
Dzisiejsza sytuacja oraz bieżący status, jest dla mnie niezrozumiała i krzywdząca. Do pracy w samorządzie szedłem bowiem z jasnym celem - działać na rzecz mieszkańców Dolnego Śląska i realizować program Prawa i Sprawiedliwości. Nie chcę uczestniczyć w lokalnych, wewnętrznych sporach inicjowanych przez polityków, piastujących wcześniej wysokie funkcję, a dziś podejmujących działania nie licujące z niedawną pozycją ale także mające niewiele wspólnego z uczciwością i wzajemnym szacunkiem – co winno być podstawową normą w każdej sytuacji i środowisku. Polityka powinna być bowiem przestrzenią współpracy i odpowiedzialnego działania na rzecz dobra wspólnego, a nie polem do realizowania osobistych aspiracji kosztem wspólnoty. Mandat radnego zdobyłem jako kandydat Prawa i Sprawiedliwości, zatem reprezentowałem wyborców, którzy głosowali właśnie na tę listę i ten program. Skoro nie mogę już zasiadać w klubie Radnych PiS, nie mogę w pełni reprezentować woli tych, którzy obdarzyli mnie swoim zaufaniem. Dlatego - kierując się poczuciem odpowiedzialności – podjąłem decyzję o rezygnacji z mandatu radnego. Jednocześnie w pełni utożsamiam się z oświadczeniem moich koleżanek i kolegów, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji. Podzielam ich przekonanie, że Pan Prezes Jarosław Kaczyński został wprowadzony w błąd, otrzymując niepełny obraz wydarzeń w klubie radnych Prawa i Sprawiedliwości na Dolnym Śląsku.
Dziękuję wszystkim wyborcom, którzy mi zaufali. Była to dla mnie zaszczytna i odpowiedzialna misja. Wierzę, że moja praca w sejmiku przyczyniła się do rozwoju naszej małej ojczyzny.
Chcę jednocześnie podkreślić, że zawsze będę wspierał idee oraz program Prawa i Sprawiedliwości, ponieważ głęboko wierzę, że jest to jedyny obóz polityczny, który w swoich działaniach konsekwentnie kieruje się dobrem Polski i Polaków.
Z wyrazami szacunku
Paweł Kura Radny Sejmiku Województwa Dolnośląskiego
Reklama
Reklama