Miedź przegrała z Pogonią Szczecin 2:4




Reklama


Reklama


Pogoń wygrywa w Legnicy. Po hat-tricku Sebastiana Kowalczyka i bramce Kamila Grosickiego szczecinianie wywieźli z Legnicy 3 punkty. Pojedynek rozpoczął się znakomicie dla Miedzi. Już w 6 minucie Koldo Obieta Alberdi wykorzystał sytuację sam na sam z Bartoszem Klebaniukiem, dając zielono-niebiesko-czerwonym prowadzenie. Radość na Stadionie im. Orła Białego nie trwała jednak długo. Cztery minuty później ręką we własnym polu karnym zagrał Jurich Carolina, a jedenastkę na gola zamienił Sebastian Kowalczyk. Niedługo później ten sam zawodnik precyzyjnym strzałem przy słupku z linii pola karnego zdobył swojego drugiego gola w meczu. Sytuacji nie brakowało pod obiema bramkami. Po kolejnej groźnej akcji szczecinian, w 19 minucie dwójkową akcję przeprowadzili Jeronimo Cacciabue i Maxime Dominguez. Ostatni z wymienionych strzelił w długi róg, ale tuż obok słupka. Za chwilę odpowiedział Michał Kucharczyk, ale Mateusz Abramowicz nie dał się zaskoczyć. W 37 minucie Luciano Narsingh zagrał w polu karnym do Domingueza, ale szwajcarski pomocnik został zablokowany. W ostatniej minucie podstawowego czasu gry pierwszej połowy znów dał o sobie znać Obieta, strzałem z prawej strony pola karnego ponownie trafiając do siatki „Portowców”. Cztery minuty po wznowieniu Narsingh w polu karnym podał do Obiety, ale po rykoszecie skończyło się tylko kornerem. W 60 minucie Michał Kostka huknął z dystansu obok bramki. Siedem minut później reprezentant Polski Kamil Grosicki zwiódł defensywę legniczan i trafił do siatki. W 70 minucie strzelał Luka Zahović, ale golkiper Miedzi zdołał odbić piłkę za linię końcową. Po czterech minutach arbiter podszedł do ekranu i niestety po wideoweryfikacji wskazał na „wapno”. Pewnym egzekutorem znów okazał się Kowalczyk. Wynik nie uległ już zmian i komplet punktów powędrował do Szczecina.



Reklama


Reklama