Tragedia na Kormoranie. Na tzw. dzikiej plaży, po niestrzeżonej stronie kąpieliska, utonął nastolatek. Jak informuje legnicka policja, początkowo dziecko próbował wyciągnąć z wody ratownik ze strzeżonej plaży. Niestety, nie udało się. Wówczas wezwano strażaków - płetwonurków. Mówi asp. Michał Lipowski, dyżurny stanowiska kierowania PSP w Legnicy.
Po wyciągnięciu chłopca na powierzchnię natychmiast reanimację rozpoczął zespół ratownictwa medycznego. Walka o przywrócenie czynności życiowych trwała długo. - Z informacji, jakie zostały mi przekazane z miejsca zdarzenia wynika, że pogotowie odstąpiło już od czynności. Niestety, chłopca nie udało się uratować - dodaje dyżurny stanowiska kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy.
Reklama
Reklama