Wracamy do tematu Miejskiej Izby Wytrzeźwień w Legnicy, której działalność zawieszono pół roku temu. Natychmiast konsekwencje tej decyzji odczuła i policja, i służba zdrowia. Teraz pijanych z interwencji mundurowi wiozą na SOR, a że są przywożeni karetkami - są obsługiwani szybciej niż np. pacjent oczekujący w kolejce ze złamaną ręką. Mówi Tomasz Kozieł, rzecznik prasowy szpitala w Legnicy
Z jednej strony likwidacja izby to problem dla szpitala, ale z drugiej - problem finansowy. Utrzymanie tej instytucji obciążało budżet Legnicy. Każdego roku na utrzymanie placówki miasto wydawało ok. 2 mln zł. Mówi Piotr Seifert, rzecznik prasowy urzędu miasta
Obecnie Miejska Izba Wytrzeźwień w Legnicy pełni funkcję schronienia dla uchodźców. Mieszka tu 9 osób. Ze względu na duże koszty utrzymania, przed laty na likwidację izby zdecydował się m.in. Lubin, Bydgoszcz czy Grudziądz. W tym roku taką decyzję podjął Głogów.
Reklama
Reklama