Dziś o 15.00 wszystko miało stać się jasne. Porozumienie między prezydentem Legnicy a strajkującymi pracownikami pomocy społecznej miało być podpisane. Do tego jednak nie doszło. Strona związkowa tłumaczy, że konieczne są poprawki "redakcyjne", a prezydent deklaruje, że jest gotowy "zredagowany" przez związki dokument podpisać nawet o północy. Obie strony zapewniają, że co do kwestii finansowych się dogadały.
Reklama
Reklama