Zmarł trzeci z poszkodowanych w wypadku Polkowice - Sieroszowice. Od zeszłego tygodnia lekarze walczyli o życie 42-latka, niestety - mężczyzna nie przeżył. Mówi Tomasz Kozieł - rzecznik prasowy legnickiego szpitala
42-letni mieszkaniec Brodowa był pracownikiem PeBeKi. Pracował jako elektromonter. Osierocił dwoje dzieci. Przypomnijmy, do wypadku doszło 23 września br. w kopalni Polkowice-Sieroszowice na szybie SG na oddziale G-5, ponad tysiąc metrów pod ziemią. Na skrzyżowaniu chodników oberwały się skały. Na miejscu zginęło dwóch innych pracowników PeBeKi- 27- letni mieszkaniec Legnicy i 44- letni mieszkaniec Lubina.
Reklama
Reklama