Sprawdzają trzeźwość przed pracą i po jej zakończeniu. Nie ma przyzwolenia dla alkoholu w kopalniach KGHM. Wszystko za sprawą ostatniego wypadku, do którego doszło 28 kwietnia w kopalni Polkowice-Sieroszowice. Wówczas pijany operator ładowarki potrącił maszyną 25-letniego kolegę. Wskutek tego zdarzenia młody mężczyzna stracił stopę. Ta sprawa pociągnęła za sobą konsekwencje personalne. To jednak nie koniec. Zlecona przez zarząd Polskiej Miedzi kontrola trzeźwości ujawniła kolejnych pijanych górników.
Reklama
Reklama