Jego łupem padało dosłownie wszystko, co mógł ukryć za pazuchą. Z kradzieży sklepowych uczynił sobie stałe źródło dochodu. W końcu się doigrał. Po kolejnej kradzieży z włamaniem 39-letni lubinianin trafił do policyjnego aresztu. Mówi Jan Pociecha, oficer prasowy KPP Lubin.
39-latek z Lubina stanie przed sądem. Grozi mu nawet do 10 lat za kratami.
Reklama
Reklama