Nie było czasu na wzywanie patroli. Policjanci z lubińskiej komendy natychmiast ruszyli do zadymionego obok budynku. Tego typu interwencje zdarzają się rzadko, jednak gdy już są nie ma czasu na strach. Konieczne jest szybkie i zdecydowanie działanie, aby ratować ludzkie życie – mówi Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej komendy.
Niemal natychmiast na miejscu pojawiły się cztery zastępy straży pożarnej. Okazało się, że sprawcą całego zamieszania był pozostawiony na kuchence gazowej garnek.
Dodajmy, że do zdarzenia doszło przy ul. Traugutta w Lubinie tuż obok głównej siedziby lubińskiej komendy.
Reklama
Reklama