Pakowali na przyczepę samochodową szyny kolejowe z nieczynnego szlaku. Gdy na miejscu pojawiła się policja, mężczyźni stwierdzili, że nie kradną tylko sprzątają. Funkcjonariusze nie dali im wiary i sprawców kradzieży doprowadzili do aresztu. Mówi Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej komendy. .
Poszkodowana firma straty oszacowała na kwotę blisko 4 tysięcy złotych. Skradzione szyny kolejowe powróciły do prawowitego właściciela. Obaj mieszkańcy powiatu wołowskiego odpowiedzą przed sądem. Za kradzież cudzego mienia grozi im do 5 lat więzienia.
Reklama
Reklama