Jabłka z ryżem bez cukru, rosół bez soli? Zamiast pieprzu i innych przypraw - zioła. Kucharki dwoją się i troją, by obiady podawane w szkolnej stołówce smakowały dzieciom. Odkąd resort zdrowia restrykcyjnie określił normy żywienia w szkołach i zabronił przyprawiać i słodzić, coraz więcej pozostaje na talerzach. - Nasze dzieci są jak szczypiorki, one potrzebują kalorii i smacznego jedzenia - podkreśla dyrektor Szkoły Podstawowej w Siedlcach.
Update Required To play the media you will need to either update your browser to a recent version or update your Flash plugin.
Reklama
Reklama