Nikt nie usłyszał dotąd zarzutów w sprawie 4-latka, który w przedszkolu znalazł tabletki psychotropowe i je zażył. Do tej sytuacji doszło 28 sierpnia ub. roku w jednym z prywatnych przedszkoli w Lubinie. Jak ustalono, chłopiec znalazł blister z tabletkami podczas zabawy na terenach zielonych przyległych do przedszkola. Nie wiadomo, ile dokładnie chłopczyk połknął pigułek. Gdy po godzinie 16:00 matka odbierała dziecko z przedszkola, to słaniało się ono na nogach, miało niewyraźną mowę i nie było z nim logicznego kontaktu. Mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy
Chłopiec trafił najpierw do szpitala w Lubinie, ale ze względu na to, że nie można było ustalić, co dziecku dolega, przetransportowano je do oddziału intensywnej terapii szpitala we Wrocławiu. Dopiero około godz. 19:00 z przedszkola uzyskano informację, że dziecko mogło zażyć znalezione na podwórku leki, i że były to leki psychoaktywne.
Stan chłopca dziś jest dobry.
Reklama
Reklama