W internecie oferował do sprzedaży podrobiony tester diagnostyczny do aut z nielegalnym oprogramowaniem. Wpadł na gorącym uczynku na jednym z parkingów na terenie Lubina, gdy próbował urządzenie sprzedać. Mówi Sylwia Serafin z lubińskiej policji
Przedstawiciel pokrzywdzonej firmy wyliczył straty na kwotę blisko 50 tysięcy złotych. Funkcjonariusze tymczasowo zabezpieczyli mienie zatrzymanego 37-latka w kwocie 51 tysięcy złotych. "Przedsiębiorczy" 37-latek usłyszał już zarzuty w tej sprawie. Odpowie teraz przed sądem.
Reklama
Reklama
