55-letni kierowca wjechał w Grębocicach na przejazd kolejowy w trakcie opuszczania zapór i sygnalizacji o nadjeżdżającym pociągu. Co więcej mieszkaniec gminy Grębocice nie staranował rogatek i nie opuścił pojazdu wraz z dwójką dzieci. Nieodpowiedzialnie czekał w środku, aż na miejscu pojawili się policjanci, mimo że chwilę wcześniej obok przejechał pociąg. Mówi Przemysław Rybikowski z polkowickiej policji.
Przypominamy, że pulsujące czerwone światła na przejazdach kolejowych to nie ostrzeżenie. To zakaz wjazdu na przejazd. Ignorowanie znaków i sygnałów świetlnych jest wciąż główną przyczyną wypadków na przejazdach w Polsce. Apelujemy do kierowców o rozwagę i stosowanie się do przepisów. Każde nieodpowiedzialne zachowanie na drodze może kosztować zdrowie lub życie innych uczestników ruchu drogowego.
Reklama
Reklama