W ciele 3,5-letniego Kacperka z Nowogrodźca, który utonął 27 kwietnia w rzece Kwisa, wykryto narkotyki. Jak ustalono w toku śledztwa i na podstawie sekcji zwłok - środki odurzające dziecko musiało przyjąć doustnie, na krótko przed tym, zanim zginęło. Mówi Ewa Łomnicka, prokurator rejonowa w Bolesławcu
Chłopiec tego feralnego dnia był na ogródkach działkowych w pobliżu rzeki Kwisa razem ze swoim ojcem. Rafał B. usłyszał już prokuratorski zarzut, że niewłaściwie sprawował opiekę nad swoim synem i naraził go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.
Ojciec dziecka nie był w stanie wytłumaczyć, jak to się stało, że jego syn był pod wpływem narkotyków. Mężczyzna twierdzi, że środki odurzające miał cały czas przy sobie. Rafałowi B. grozi do 5 lat więzienia.
Reklama
Reklama