Tylko jednego dnia na wrocławskim lotnisku funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali 3 osoby. Jedna z nich pozostawiła bagaż bez opieki. Trzeba było ewakuować prawie 150 osób z ogólnodostępnej hali terminala przylotów portu lotniczego. Rozpoznanie minersko-pirotechniczne pozwoliło ustalić, że plecak nie stwarzał zagrożenia i zawierał sprzęt komputerowy oraz rzeczy osobiste. Po zakończeniu czynności bagaż przekazano do biura rzeczy znalezionych. Po kilku godzinach odnalazł się właściciel pozostawionego plecaka. Był to 34-letni obywatel Tanzanii, który za swoje nieodpowiedzialne zachowanie musiał zapłacić mandat karny w wysokości 400 złotych. Na tym nie koniec zatrzymań. Mówi Paweł Biskupik z Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej
Po potwierdzeniu aktualności poszukiwań, mężczyznę zatrzymano i przekazano do wrocławskiego aresztu śledczego.
Reklama
Reklama