Naukowcy zbadają powietrze jakim oddychają mieszkańcy Wrocławia. W badaniu weźmie udział 200 uczestników wyposażonych w niewielkie urządzenia badawcze. Co tydzień kolejna grupa dostanie urządzenie, monitorujące jakość powietrza, którym oddychają w domu, w drodze do pracy i szkoły, w samochodzie, komunikacji miejskiej, na ulicy. Urządzenie będzie odnotowywać także parametry meteorologiczne takie jak np. wilgotność, temperatura i ciśnienie atmosferyczne. Dodatkowo pozyskane dane zostaną sprzęgnięte z pomiarami globalnymi dokonywanymi w interwale godzinowym przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej takimi jak: prędkość wiatru istotna dla przewietrzania miasta, czy opad wpływający na decyzję o wyborze środka transportu.- W ten sposób dowiemy się, czy powietrze, jakim oddychamy w mieszkaniu, własnym aucie czy autobusie różni się od tego, jakim oddychamy na ulicy. Poznamy też miejsca gdzie warto spędzać czas i te, których należy unikać - mówi prof. Joanna Kamińska, kierująca Katedrą Zastosowań Matematyki na UPWr. Rekrutacja ochotników do badania ruszy po wakacjach. - Wstępne dane będą opracowane przez firmę, która będzie pobierać i gromadzić zapisy z urządzeń, w jakie będą wyposażeni ochotnicy. Naszym zadaniem jest opracować metodę, która pójdzie krok dalej, a więc pozwoli nam identyfikować obecność w pomieszczeniu, na zewnątrz, w aucie czy komunikacji miejskiej. Nasi ochotnicy będą wyposażeni także w dzienniczki, w których będą notować godziny np. wyjścia do pracy, ale też informację, czy konkretnego dnia do tej pracy jechali autobusem czy samochodem z kolegą - tłumaczy prof. Joanna Kamińska, dodając, że w planie badawczym jest opracowanie metodyki i opublikowanie jej jako ogólnodostępnego kodu, z którego będą mogli skorzystać inni badacze. Zanieczyszczenia powietrza w miastach pochodzą ze spalin samochodowych, emisji przemysłowych, a nawet ze źródeł naturalnych, takich jak pył. Szkodliwe substancje, takie jak pył zawieszony (PM10, PM2,5), tlenki azotu (NOx), tlenki siarki (SOx) i ozon mogą powodować poważne problemy zdrowotne, w tym choroby układu oddechowego, problemy z sercem i raka. - Chociaż wiemy, że zanieczyszczone powietrze jest dla nas groźne, to wciąż nie mamy wystarczająco szczegółowych informacji na temat tego, jak różne działania i miejsca w mieście wpływają na naszą ekspozycję na te szkodliwe substancje. Regularne stacje monitorowania jakości powietrza dostarczają użytecznych danych, ale nie mogą powiedzieć nam wszystkiego o powietrzu, którym oddychamy w różnych częściach miasta lub podczas różnych aktywności - podkreśla prof. Kamińska dodając, że zebrane przez trzyosobowy zespół badawczy z UPWr dane zostaną połączone z istniejącymi danymi z krajowego systemu monitorowania środowiska. Pomoże to zrozumieć, w jaki sposób warunki pogodowe, takie jak temperatura i wiatr, wpływają na poziom zanieczyszczenia, a zintegrowanie tych informacji pozwoli stworzyć modele, które mogą przewidywać ekspozycję na zanieczyszczenie powietrza w zależności od wzorców zachowań.
Reklama
Reklama