To był chrzest bojowy dla pielgrzymów i wszystkich służb. Wczoraj wieczorem w Ujeździe przeszła gwałtowna burza z piorunami, deszczem i silnym wiatrem. Szefostwo pielgrzymki podjęło decyzję o ewakuacji pielgrzymów z zagrożonych pół namiotowych. Do akcji wkroczyły służby porządkowe, kwatermistrze, Straż Pożarna i Policja. Pątnicy schronienie znaleźli w kościele, szkole i remizie strażackiej. Niestety rano okazało się, że część pielgrzymów ma tak bardzo zmoczone namioty i plecaki, że musi wracać do domu.
Dziś na trasie pątnikom z Ujazdu Górnego do Tyńca Małego towarzyszy i deszcz i słońce oraz ciepły wiatr. Mają do przejścia 34 km. Na nocleg dotrą około godz. 17.30
