50 uchodźców z Ukrainy, głównie kobiety i dzieci, znalazło schronienie w ośrodku wypoczynkowym w Kowarach, który należy do Szpitala Specjalistycznego MSWiA w Jeleniej Górze – Cieplicach. Wszystko zaczęło się od jednego telefonu proboszcza z Jeleniej Góry ks. Rafała Berezowskiego do dyrektora szpitala, z pytaniem czy nie dysponuje wolnymi miejscami dla uchodźców z Ukrainy – mówi Renata Szuba kierownik „Przedwiośnia” w Kowarach.
Na początku był to zwykły, ludzki odruch wielu ludzi, którzy bardzo szybko przygotowali ośrodek na przyjęcie uchodźców i ogromna pomoc darczyńców, od których otrzymaliśmy zapasy żywności długoterminowej. Stalą pomoc zaoferowali Ojcowie Franciszkanie wraz z parafią w Kowarach. Potem zaczęła napływać pomoc od różnych instytucji- podkreśla Paweł Majcher dyrektor Szpitala Specjalistycznego MSWiA w Jeleniej Górze.
W ośrodku zamieszkały głównie mamy z dziećmi. Najmłodsze z nich ma 2 lata, a najstarsze 17 lat. Pochodzą z Kijowa, Charkowa i Żytomierza.
Nie mogłem patrzeć obojętnie – mówi Maksym z Ukrainy. Mężczyzna od 5 lat mieszka w Jeleniej Górze, tu założył rodzinę i prowadzi firmę. Gdy wybuchła wojna w Jego kraju, dwa dni później odbierał rodaków z granicy polsko-ukraińskiej. To co tam zobaczył i przeżył pozostanie w nim na zawsze. Strach, podróż w nieznane i płacz dzieci, które chcą do domu.
Na dzień dzisiejszy ośrodek wypoczynkowy „Przedwiośnie” w Kowarach najbardziej potrzebuje dostępu do świeżej żywności (Kowary, ul. Górnicza 22, tel. 726 320 505)
