Policja poszukuje sprawców oszustwa, które tym razem przybrało wersję "na siostrzeńca". Scenariusz jest zawsze taki sam, zmieniają się tylko rzekomi bliscy, którzy potrzebują naszej "pomocy". 60-letni legniczanin oddał obcej kobiecie wszystkie swoje oszczędności, bo był przekonany, że przez telefon rozmawiał ze swoim siostrzeńcem
Anna Grześków z legnickiej policji dodaje, że 60-latek zorientował się, że padł ofiarą oszustów, gdy osobiście udał się do rodziców siostrzeńca. Wówczas wyszło na jaw, że nic się nie stało, a legniczanin padł ofiarą oszustwa metodą "na siostrzeńca".
Reklama
Reklama