Cała Polska na mapie podróży Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS, w ramach przedwyborczego objazdu, zawitał do Legnicy.  Sala wypełniła się po brzegi - na spotkanie przyszło ponad 500 osób. Wśród gości znaleźli się m.in. : Marszałek Sejmu Elżbieta Witek, europoseł Anna Zalewska, Marzena Machałek- sekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji  i Nauki, parlamentarzyści, wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski , samorządowcy i sympatycy z całego regionu.  Jarosław Kaczyński  poruszył najważniejsze tematy dotyczące m.in. sytuacji Polski w Unii Europejskiej. Prezes PiS  podkreślił, że: "powinniśmy być w Unii, ale na zasadzie ścisłej współpracy i zaniechania wojen. Chcemy wspólnoty wolnych, suwerennych ojczyzn." Jarosław Kaczyński wiele czasu poświęcił też przyszłym wyborom parlamentarnym i zapewnił swoich sympatyków, że:  "Zwyciężymy", choć przyznał, że będzie to "droga pod górę".

Zanim na sali pojawił się prezes PiS, przed hotelem kilkuosobowa grupa pracowników  KGHM Polskiej Miedzi skandowała przez megafon: "Prezesie Kaczyński,  ratuj Polską Miedź!". Szybko jednak zespół negocjacyjny policji wkroczył do akcji. 

Przed hotelem pojawiła się też niewielka grupa przeciwników Jarosława Kaczyńskiego. Tuż przed wejściem na salę dało się słyszeć: "Będziesz siedział". Prezes PiS nawiązał w przemówieniu do tego incydentu, dziwiąc się, że oponenci dostali się aż tak blisko.  

W swoim wystąpieniu Jarosław Kaczyński  odniósł się także do samej Legnicy, podkreślając, że od lat to miasto odwiedza i dostrzega, że przez ten czas za mało się tutaj zmieniło.

 

Podczas wystąpienia Jarosław Kaczyński odwołał się do 2015 r., kiedy – jak powiedział - „w Polsce panowała nędza i bieda. My biedę znacząco ograniczyliśmy, szczególnie wśród dzieci”.

Po trwającym ponad godzinę przemówieniu były gromkie brawa i skandowanie: "Jarosław, Jarosław". Uczestnicy, jak sami mówią, wyszli z sali wzmocnieni i podbudowani. 

Reklama

Reklama