Tylko jedna kobieta wysiadła na stacji Bolesławic z pociągu humanitarnego Kolei Dolnośląskich. Spodziewamy się, że ta fala dopiero nadejdzie - mówi starosta bolesławiecki, który był na peronie, by "przejąć" uchodźców. Obywatela Ukrainy miała jednak do kogo pójść i z urzędowej pomocy nie musiała korzystać. Pociąg wyruszył wczoraj z Przemyśla, a ostatni pasażerowie dziś nad ranem wysiedli w Zgorzelcu. W sumie - co ważne- bezpłatnie z tego transportu skorzystało ponad 400 osób.
Reklama
Reklama